Uff! Udało mi się wygospodarować trochę czasu na przygotowanie dziś kolejnego wpisu. Usilnie dążę do wyjścia z blogowaniem na prostą. Mam nadzieję, że w końcu mi się to uda. :)
Dziś… znów pudełeczka. Nie jedno, nie dwa, a 15.
Osoby, które śledzą mnie na Facebooku lub Instagramie miały okazję już trochę się z nimi zapoznać. Było to jedno z moich najbardziej czasochłonnych zamówień, ale nie narzekam. Wykonywanie tych pudełeczek było tak naprawdę przyjemnością, a to, że udało mi się je wykonać w terminie napawa mnie dumą do dziś. :)
Zamówienie obejmowało 15 pudełeczek o wymiarach 7 cm x 7 cm x 7 cm, które miały posłużyć jako zaproszenia na Baby Shower (przyjęcie z okazji narodzin dziecka). Jak widać po kolorach, zostały one przygotowane dla dziewczynki. Jakiś czas temu otrzymałam wiadomość od klienta, że przesyłka dotarła w całości, a pudełeczka bardzo się podobają, więc chyba mogę dopisać to zlecenie do listy moich małych sukcesów. :)
Spodobała mi się twoja koncepcja zrobienia tego typu zaproszenia, czy prezentu.
Upodobałam sobie ją do tego stopnia, że postanowiłam sama taki prezent wykonać. :D
http://jestem-ala-jestem.blogspot.com/2014/06/prezent-z-okazji-oczekiwania-dziecka.html
Fajny pomysł z tymi falbankami :)
Może w ten sposób podsunęłam Ci inspirację, którą wykorzystasz w przyszłości. :D
Troszkę więcej przy tym pracy, w szczególności w przyklejaniu paseczków z falbankami, ale efekt jest rewelacyjny. :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia w karierze artystycznej. :D
PIĘKNE, to mało powiedziane….Podziwiam cierpliwość w robieniu tylu , takich samych “cacuszek”. Pozdrawiam cieplutko. D.M.
Troszkę to trwało, ale satysfakcja ogromna. :) Pozdrawiam również :)