Dość długo nie zamieszczałam na blogu żadnych wpisów, więc dziś wracam ze zdwojoną siłą. Poza kartką z barankiem wielkanocnym chciałam się dziś z Wami podzielić urodzinowymi stworami, które udało mi się przygotować w ciągu kilku ostatnich dni.
Pierwsza praca to tradycyjna kartka urodzinowa. Chciałam stworzyć coś skromnego i kobiecego, dlatego postawiłam na bukiet różyczek w moim ulubionym kolorze czyli w fiolecie. Bukiet wieńczy ozdobna kokarda. Pozostałe elementy kartki to taśma dekoracyjna oraz kolorowy papier ozdobiony przy użyciu dziurkacza dekoracyjnego.
Jeśli chodzi o pracę nr 2, to powiem nieskromnie, że napawa mnie dumą. Jest to tak zwane urodzinowe exploding box. Kiedy po raz pierwszy natknęłam się na to w Internecie wiedziałam, że kiedyś będę musiała spróbować. To „kiedyś” miało miejsce wczoraj.
Z efektu jestem bardzo zadowolona, a przygotowanie box’a sprawiło mi dużo frajdy. Z zewnątrz pudełeczko zdobi jedynie kokarda. Nie chciałam dodawać nic poza tym, żeby nie przesadzić. Środek wypełnia 3-piętrowy tort. Jest to główny motyw box’a. Na lewym skrzydle znajduje się liczba 28 czyli wiek solenizanta. Poza tym w pudełku znajdziemy życzenia oraz niewielki ozdobny kwiatek. Jest to pierwszy box wykonany przeze mnie, ale na pewno nie ostatni :)
Super pomysły i piękne wykonanie.